MJ Air Time

Kiedy w 1993 roku zrobiono ten film dokumentalny, Michael Jordan miał już na swym koncie dwa mistrzostwa NBA oraz dwa niewielkie skandale. W trakcie sezonu 91/92 nieautoryzowana książka 'The Jordan Rules' oskarżała tego zawodnika o apodyktyczność, nadmierną porywczość w roli kapitana drużyny oraz krytykowała jego pozaboiskowe nawyki hazardzisty. Jednakże, jak stwierdza sam zrównoważony Jordan, tamtego roku podjął decyzję o tym, że jedyną osobą, która będzie mogła strącić go z piedestału będzie on sam, a nie autor jakiejś książki czy ludzie mediów. Mówiąc krótko - Michael wydoroślał. I kiedy obejrzy się 'Air Time', ciężko nie zaufać słowom człowieka, który musiał ufać samemu sobie tak wiele razy - zwłaszcza, gdy zwróci się uwa gę na niekończącą się falę presji ze strony mediów i uwagę publiczną, z którymi ten zawodnik potykał się każdego dnia. To wszystko stawia miłość Jordana do golfa w zupełnie nowym świetle, jako ucieczkę od 'cyrku', jakim jest NBA.

Ten film video, okraszony komentarzem samego Jordana, prezentuje zdobycie przez Chicago Bulls pierwszych dwóch mistrzostw (wraz z obszernym skrótem meczów przeciwko Knicks, w playoffach roku 1992), a także udział Michaela w Igrzyskach Olimpijskich i filmach reklamowych oraz klip, w którym wystąpił razem z zawsze niesamowitym Michaelem Jacksonem. Będziemy również mogli podejrzeć domowe życie Jordana, gdzie pojawią się Juanita i dzieci zawodnika. Wspominanie największych dni chwały Bullsów (mecze przeciw LA, Portland i każdemu innemu zespołowi NBA) nie jest jednak najbardziej interesującą częścią tego filmu - zdecydowanie ciekawsze jest dowiadywanie się jak szczere i stabilne jest postępowanie Jordana poza boiskiem. W czasach, gdy młodzi zawodnicy dumnie prezentują swoje aroganckie i roszczeniowe postawy, autentycznie chwalebne zachowanie Michaela wydaje się 'być na wymarciu'. Który inny porywczy i młody zawodnik, otrzymujący szansę bycia kapitanem Dream Teamu (w skład którego wchodzili między innymi Magic Johnson i Larry Bird) bez wahania ustępowałby i okazywał szacunek starszym kolegom? Latrel Sprewell na pewno nie. Na całe szczęście Michael nie jest Sprewellem.